Strona główna

wtorek, 17 grudnia 2013

Złoto - Srebrny Anioł

Dzisiaj  wykończyłam już dawno obiecywanego aniołka   uf ... trochę czasu mi to zajęło nie dlatego , że szło mi powoli  i ślamazarnie ale miałam do zrobienia pilniejszą pracę , którą  chciałam a raczej musiałam skończyć przed świętami .   Najpierw przypomnę pierwszą stronę  czyli  ...                                     ANIOŁ ZŁOTY.

Do jego wykonania użyłam ... serwetki  w drobne kwiatki ,  złotej konturówki , crakle dwuskładnikowego do spękań , drobnych różnokolorowych płatków do złoceń oraz odrobinkę brokatu (nie widać na fotce) w takim samym kolorze jak kwiatki na serwetce.

Na dole spękania ale wyszły tak duże , że musiałam wypełnić je złotem .

Romantycznie ... ze świecą .

A teraz druga strona czyli ... ANIOŁ SREBRNY.

Pierwotna moja wizja wykonania drugiej strony była taka ... aby pomalować anioła tylko farbami akrylowymi wybrałam zieleń pistacjową .


Po namyśle zrezygnowałam z tego pomysłu bo jakże to ... tylko farby akrylowe? Nie namęczyć się ... nie poprawiać ... iść na łatwiznę? he he he . Wymyśliłam więc , że zrobię go na srebrno . Do tego użyłam zwykłej kuchennej folii do żywności . Zgniatając ją w ręku , kawałek po kawałku przyklejałam ją na klej introligatorski robiąc jakby fałdki na aniołkowej sukni . Po obejrzeniu stwierdziłam , że nie jest źle ale jeszcze czegoś brakuje więc zwijając pazłotko w ruloniki dokleiłam aniołkowi wypukłe brzegi.

Ach te buciki ... he he ... prawy wyszedł mi za trzecim razem ale efekt jest super .

Za pierwszym razem na skrzydła położyłam masę strukturalną - efekt śniegu , stwierdziłam jednak , że nie pasuje ... potem przykleiłam pióra - efekt średni czyli nie jest źle ale jeszcze nie to .. więc ostatecznie przykleiłam folię , matową stroną na zewnątrz tak samo jak buciki.
Znowu przy świecach
Włosy i wypukłe brzegi aniołka pomalowałam a raczej maźnęłam delikatnie grafitową farbą a resztę na różowo. Ponieważ przy dotyku folia się przygniatała całość polakierowałam . Na koniec dokleiłam paseczek z kokardką ... a niech aniołek ma .


3 komentarze:

  1. Bardzo ladny wyszedl :) Ja swego czasu zainspirowalam sie decou ale nie da sie pogodzic wielu bardzo pracochlonnych i czasochlonnych hobby ;) Zostalam wiec przy modelowaniu , filcowaniu i repaincie ;) Pozdrawiam i tez obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te przemiłe słówka ... zawsze podnoszą na duchu aż się chce zrobić coś nowego .Pozdrawiam .

      Usuń

Dziękuję za miłe słówka tu pozostawione