Na wstępnie muszę zaznaczyć , że nie jest to tutorial tylko moje doświadczenia z warsztatów .W poprzednim poście obiecałam i teraz przedstawiam tworzenie figury z utwardzaczem tkanin Powertex . Nie jest to proste i łatwe w pierwszej fazie nauki ale jak doskonale wiemy w każdej technice rękodzieła trzeba nabrać wprawy ... ale też niezbyt trudne aby samemu takiego anioła lub figury nie stworzyć .
Oto pierwsze zdjęcie ... tu formuję całość figury z gotowego , gipsowego popiersia oraz drutu,folii spożywczej i taśmy .
Tu już przytwierdzona do stelażu ...
Dwie figury ... po lewej Moniki mojej mentorki a po prawej moja.
Przykładanie i układanie materiału .. na tym etapie pracy trzeba już pomyśleć jaką suknię chcemy uformować ... krótszą a może długą z ogonem ucinać czy nie ucinać ... moim zdaniem uciąć zawsze można . A jaki materiał ? Bawełniany biały ale dlaczego akurat biały nie spytałam się a sama jestem ciekawa.. Proszę Moniko jeżeli będziesz czytała może odpowiesz nam na to pytanie .
To co widać to cała bluzka z falbankami aż szkoda było ciąć he he taka była ładna ... ucięte zostały tylko krótkie rękawki a reszta tkaniny poszła na dół .
Zdjęcie nie jest wyraźne ale dodałam ponieważ jest to kolejny etap pracy .
Nasączony już materiał utwardzaczem Powertex układam na figurze a nie jest to łatwe ponieważ wszystko się klei więc każdy centymetr materiału trzeba podnosić , formować i układać .
Tak wygląda już ułożony materiał bez wykończenia i ozdobienia końcowego .
Dla porównania ... na górze materiał z utwardzaczem a na dole bez ... troszkę się zmienia ... prawda ? Jakby stracił swoją objętość . To już ostatnie zdjęcie , które przedstawia poszczególne etapy ... trudno ciągle się odrywać i fotografować ale z drugiej strony jak opadną emocje fajnie jest obejrzeć jak powstawał od podstaw.
W tej chwili zaczęłam już swoją pierwszą samodzielną pracę ... zobaczymy jak wyjdzie aż się boję he he he .
Wcześniej buszując w sieci i szukając wiadomości na temat Powertex znalazłam taką stronkę tu znajdziecie dokładny opis ... z tą różnicą , że ja miałam gotowy odlew popiersia z twarzą a w tutorialu pokazują z maską .
http://www.mamycel.pl/artykul/226/tutorial.powertex.technika.textile.hardening.utwardzanie.tkanin.html
Oto pierwsze zdjęcie ... tu formuję całość figury z gotowego , gipsowego popiersia oraz drutu,folii spożywczej i taśmy .
Tu już przytwierdzona do stelażu ...
Dwie figury ... po lewej Moniki mojej mentorki a po prawej moja.
Przykładanie i układanie materiału .. na tym etapie pracy trzeba już pomyśleć jaką suknię chcemy uformować ... krótszą a może długą z ogonem ucinać czy nie ucinać ... moim zdaniem uciąć zawsze można . A jaki materiał ? Bawełniany biały ale dlaczego akurat biały nie spytałam się a sama jestem ciekawa.. Proszę Moniko jeżeli będziesz czytała może odpowiesz nam na to pytanie .
To co widać to cała bluzka z falbankami aż szkoda było ciąć he he taka była ładna ... ucięte zostały tylko krótkie rękawki a reszta tkaniny poszła na dół .
Zdjęcie nie jest wyraźne ale dodałam ponieważ jest to kolejny etap pracy .
Nasączony już materiał utwardzaczem Powertex układam na figurze a nie jest to łatwe ponieważ wszystko się klei więc każdy centymetr materiału trzeba podnosić , formować i układać .
Tak wygląda już ułożony materiał bez wykończenia i ozdobienia końcowego .
Dla porównania ... na górze materiał z utwardzaczem a na dole bez ... troszkę się zmienia ... prawda ? Jakby stracił swoją objętość . To już ostatnie zdjęcie , które przedstawia poszczególne etapy ... trudno ciągle się odrywać i fotografować ale z drugiej strony jak opadną emocje fajnie jest obejrzeć jak powstawał od podstaw.
W tej chwili zaczęłam już swoją pierwszą samodzielną pracę ... zobaczymy jak wyjdzie aż się boję he he he .
Wcześniej buszując w sieci i szukając wiadomości na temat Powertex znalazłam taką stronkę tu znajdziecie dokładny opis ... z tą różnicą , że ja miałam gotowy odlew popiersia z twarzą a w tutorialu pokazują z maską .
http://www.mamycel.pl/artykul/226/tutorial.powertex.technika.textile.hardening.utwardzanie.tkanin.html